Trasę zamknięto 16 kwietnia br. – pierwotnie na 10 dni, ale skończyło się na pięciu mniej. Zamknięcie było konieczne, żeby można było kontynuować budowę drogi ekspresowej S7 na odcinku Lubień–Naprawa: w obrębie powstającego wiaduktu, który połączy istniejącą już S7 z nowo budowanym fragmentem, należało obniżyć jezdnię DK7.

Fot. GDDKiA o. Kraków

Na odcinku około 130 m trzeba usunąć całą nawierzchnię i podbudowę drogi, obniżyć ją w stosunku do obecnej o 80 cm i położyć nawierzchnię. Pozwoli to na uzyskanie takiej wysokości pomiędzy powierzchnią terenu i rusztowaniem, tzw. bramą, która umożliwi przejazd DK7 wszystkim pojazdom w czasie budowy wiaduktu nad jezdnią. Odległość pomiędzy jezdnią a rusztowaniem będzie wynosiła 4,5 m – mówiła Iwona Mikrut-Purchla, rzecznik prasowy krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA).

Prace odbywały się 24 godz. na dobę.

Fot. GDDKiA o. Kraków

Lubień–Naprawa to część budowy niemal 17-kilometrowego fragmentu drogi ekspresowej S7 na odcinku Lubień–Chabówka. Zadanie podzielono na trzy fragmenty: właśnie Lubień-Naprawa (7,6 km); Naprawa-Skomielna Biała (z tunelem; 3 km); Skomielna Biała-Chabówka (6,1 km).

Zobacz także: Rok drążenia tunelu w ciągu Zakopianki