• W Europie spada popyt na stal
  • W Krakowie pracę wielkiego pieca wstrzymano już raz dziewięć lat temu
  • Pracownicy mają znaleźć zatrudnienie w innych zakładach firmy

O wstrzymaniu pracy wielkiego pieca w Krakowie mówiło się już wcześniej, pierwotnie planowany był na wrzesień. Jak mówi Geert Verbeeck, dyrektor generalny i prezes zarządu ArcelorMittal Poland, trzy wielkie piece firmy, jeden w Krakowie i dwa w Dąbrowie Górniczej, obecnie pracują na technologicznym minimum. To sprawia, że dalsze ograniczanie wielkości produkcji nie wchodzi w grę. Sytuacja rynkowa wciąż się pogarsza, a prognozy nie napawają optymizmem, dlatego nie mamy wyboru – niestety musimy tymczasowo zatrzymać wielki piec w naszej krakowskiej hucie – informuje Geert Verbeeck.


Biuro prasowe ArcelorMittal Poland przypomina, że hutnictwo na całym świecie boryka się z olbrzymią nadwyżką mocy produkcyjnych, która wynosi ponad 400 mln ton. Europejskie Stowarzyszenie Producentów Stali (Eurofer) oszacowało, że w tym roku popyt na ten produkt spadnie w Europie aż o 3,1%, choć wcześniej wskazywano na 0,4%.

W wielu krajach spada produkcja w sektorze wytwórczym, szczególnie w motoryzacji – w Niemczech produkcja samochodów osobowych zmniejszyła się aż o 11%. Spadek koniunktury i globalna nadpodaż w hutnictwie zwiększają presję na ceny wyrobów gotowych, podczas gdy ceny surowców, szczególnie rudy żelaza, pozostają na wysokim poziomie – wyjaśnia Geert Verbeeck.

Z kolei Monika Roznerska, dyrektor personalny ArcelorMittal Poland, uspokaja pracowników. Zapewnia, że znaleziono rozwiązania dla osób dotkniętych tą decyzją. Jak mówi, będziemy także korzystali z tzw. postojowego, ale w niewielkim zakresie, bo ogromna większość naszych pracowników otrzyma propozycję pracy w innych zakładach krakowskiej huty oraz w naszym oddziale w Dąbrowie Górniczej.

Praca wielkiego pieca i stalowni w Krakowie ma zostać wznowiono, jak tylko pozwolą na to warunki rynkowe. Dodajmy, że podobna sytuacja miała już miejsce od sierpnia 2010 r. do marca 2011 r.

Przeczytaj także: Dlaczego na budowach wciąż są śmiertelne wypadki?