Firma ArcelorMittal Poland wygasi wielki piec: nie kupuje już surowców, a zapasy magazynowe mają wystarczyć na utrzymanie jego pracy do 25 października br.
Wielki piec w Dąbrowie Górniczej. Fot. ArcelorMittal Poland
- Mimo że prezes i dyrektor generalny ArcelorMittal prognozuje wzrost popytu na stal, w Polsce zapotrzebowanie spada
- Utrzymanie wielkiego pieca w krakowskim zakładzie jest nieopłacalne
- Wielki piec ArcelorMittal w Krakowie ma zostać wygaszony w tym roku, być może pod koniec października
Świat będzie się rozwijał, a popyt na stal wzrośnie – wg prognoz z 1,7 mld ton w 2018 r. do 2,6 mld ton w 2050 r. Oznacza to, że musimy znacznie zmniejszyć nasz ślad węglowy, a to wymaga znalezienia nowych sposobów wytwarzania stali w mniej emisyjnym procesie – powiedział Lakshmi Mittal, dyrektor generalny i prezes ArcelorMittal.
Zgodnie z opublikowanym przez firmę raportem, spółka koncentruje się na przygotowaniu planu, który wyznaczy nowe cele do 2030 r. Obecny cel ArcelorMittal zakłada zmniejszenie intensywności emisji dwutlenku węgla o 8% do 2020 r. w stosunku do poziomu z roku 2007. Do końca 2018 r. firma osiągnęła już redukcję na poziomie 6%.
Wieści z Polski nie są jednak tak pozytywne i skupione na redukcji emisji. Wbrew prognozom Lakshmi Mittala, pojawia się też problem z zapotrzebowaniem na stal.
Spółka posiada trzy pracujące wielkie piece, dwa w Dąbrowie Górniczej, jeden w Krakowie. Nie podaje oficjalnej daty wygaszenia krakowskiego pieca, służby prasowe podają jednak, że może to nastąpić jeszcze w tym roku.
Z ciężkim sercem podjęliśmy trudną decyzję o tymczasowym wstrzymaniu pracy części surowcowej krakowskiego oddziału. Naszą pozycję konkurencyjną podważają koszty uprawnień do emisji CO₂, które są obciążeniem tylko dla producentów z Unii Europejskiej. Obserwujemy też bardzo wysoki wzrost importu z krajów WNP (Wspólnoty Niepodległych Państw – red.), i to w chwili, gdy popyt na stal spada w wyniku pogorszenia się warunków rynkowych. Do tego koszty energii w Polsce należą do najwyższych w Europie. Jesteśmy producentem stali i chcemy móc ją nadal wytwarzać również tu, w Krakowie. Mamy nadzieję, że warunki rynkowe się poprawią, a równe zasady konkurencyjności zostaną przywrócone, bo wtedy będziemy mogli wznowić pracę naszych instalacji – powiedział wtedy Geert Verbeeck, prezes zarządu i dyrektor generalny ArcelorMittal Poland.
Spółka podkreśla, że obecnie sytuacja w Polsce pogorszyła się, prognozy zapotrzebowania na stal zostały obniżone, a wzrósł jej import, np. z Turcji.
Zdaniem ArcelorMittal, przemysł stalowy charakteryzuje obecnie nadwyżka mocy produkcyjnej, co skutkuje m.in. niedopasowaniem środków ochrony unijnego rynku przed importem do rzeczywistych potrzeb hutnictwa. Ponadto konkurenci europejskich producentów stali nie są obciążani dodatkowymi opłatami za emisję dwutlenku węgla, które już dziś przekraczają 25 EUR/tonę (wzrost o około 230% względem początku ub.r.). Skala importu stali jest ogromna – tylko w 2018 r. import wyrobów gorącowalcowanych z krajów WNP wzrósł o 500 tys. ton r/r
Jak twierdzi cytowany przez dziennikpolski24.pl Tomasz Ziołek, wiceprzewodniczący NSZZ Pracowników ArcelorMittal Poland, są sygnały, że podjęto już przygotowania technologiczne, których efektem będzie wygaszenie pieca.
ArcelorMittal Poland jest największym producentem stali w Polsce i największym producentem koksu w Europie. Posiada sześć oddziałów zlokalizowanych w województwach: śląskim, małopolskim i opolskim. Zakład firmy w Krakowie (dzielnica Nowa Huta) jest drugim pod względem wielkości produkcji stali w kraju.
Przeczytaj także: Metro w Krakowie: stacja przy ul. Karmelickiej w planach?
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.