W nocy z 14 na 15 listopada poziom tzw. wysokiej wody (wł. aqua alta) wyniósł około 100 cm, o kolejnych 50 cm wzrosnąć ma w ciągu dnia. Wenecja, która nie zdążyła jeszcze usunąć skutków powodzi, musi szykować się na następną falę powodziową.
Powódź w Wenecji. Fot. Comune di Venezia
- W nocy z 12 na 13 listopada br. Wenecję zalała fala powodziowa
- 15 listopada spodziewana jest kolejna, o wysokości 150 cm
- Przyczyną powodzi są głównie ulewne deszcze
Przyczyną zalania są ulewne deszcze, pojawiające się o tej porze roku, towarzyszące sirocco (silnemu wiatrowi). Prognozowana wysokość fali przełoży się najprawdopodobniej na zalanie aż 70% obszaru miasta.
W tym samym czasie usuwane są skutki największej od ponad pół wieku powodzi. W nocy z 12 na 13 listopada br. miasto zalała największa od ponad pół wieku fala, sięgająca nawet 187 cm. Straty szacuje się na setki milionów euro, odnotowano też co najmniej jedną ofiarę śmiertelną.
Po raz ostatni raz do podobnej sytuacji doszło latach 60. XX w., kiedy poziom wody wzrósł do 194 cm. Już przy 187 cm sytuacja wygląda katastrofalnie; zalane zostały domy i sklepy, bazylika świętego Marka, całe historyczne centrum miasta.
Nie tylko Wenecja ucierpiała: pod wodą znalazła się część Sycylii, a także miasta Taranto, Brindisi i Matera.
Przeczytaj także: Wydano 5,5 mld EUR, a Wenecję dalej zalewa
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.