Opóźnienia wydarzyły się akurat w dniu wprowadzenia nowego rozkłady jazdy. Miało być więcej pociągów, a tymczasem pasażerowie na Dworcu Głównym w Krakowie muszą czekać na dworcu z powodu opóźnień sięgających nawet kilkadziesiąt minut – poinformowała Gazeta Krakowska.

Według serwisu gazeta.pl, około godz. 20:00 opóźnionych było ponad 20 pociągów. Jeden z nich, jadący z Kozłowa do Krakowa, zanotował 135 min. opóźnienia. 108 min. „osiągnął” pociąg relacji Warszawa Wschodnia–Przemyśl Główny.


Dwie godziny później czas opóźnień zaczął się zmniejszać. „Branicki” relacji Gdynia Główna-Kraków Główny był opóźniony o 85 min., a „Pułaski” z Poznania do Krakowa – 81 min. – poinformowała gazeta.pl.

 

 

Według PKP PLK na stacji Kraków Główny konieczne były dodatkowe jazdy manewrowe, związane z przestawieniem składu wagonów. Przy ograniczonej, ze względu na inwestycje, liczbie czynnych torów, kolejne pociągi nie mogły odjechać zgodnie z rozkładem.

Według serwisu Onet.pl problemy i poważne utrudnienia w kursowaniu pociągów zaczęły się od nieprawidłowego zestawienia wagonów pociągu dalekobieżnego. Z tego powodu niezbędne były dodatkowe manewry, a część pociągów musiała czekać na odjazd innych.

Odwołano pociągi Kolei Małopolskich relacji Kraków Główny–Kraków Lotnisko oraz Kraków Kraków Główny–Wieliczka Rynek Kopalnia.

Przeczytaj także: Projekt budowy kolei do centralnego lotniska nabiera rozpędu