Do urzędu wojewódzkiego trafił wniosek o pozwolenie na budowę południowej obwodnicy Rzeszowa. Stolica Podkarpacia na odciążenie ruchu w rejonie al. Powstańców Warszawy czeka od dawna, a same procedury związane z uzyskaniem zezwolenia na realizację trwają już cztery lata.
Rzeszów. Fot. piotr chudy/EyeEm / Adobe Stock
Jak podkreślił podczas konferencji prasowej komisarz miasta Marek Bajdak, wniosek jest na tyle dopracowany, że nadaje się do procedowania i na pewno nie znajdą się w nim tak kardynalne błędy, jak miało to miejsce w roku 2017, kiedy wniosek był składany trzykrotnie. Odniósł się tym samym do braków w dokumentach, jakie wówczas stwierdzono – brakowało m.in. decyzji środowiskowej. Tym razem ta decyzja jest już prawomocna. Tak jak decyzja wodno-prawna. Liczymy, że wreszcie uda się ten ZRID dla miasta uzyskać – powiedział Bajdak.
Na wydanie ZRID urząd wojewódzki ma 90 dni.
Południowa obwodnica ma odciążyć przede wszystkim centrum Rzeszowa, przecinając osiedla Zwięczyca, Budziwój oraz Biała i łącząc ul. Podkarpacką z al. Sikorskiego. Zaprojektowano ją w standardzie drogi wojewódzkiej o nośności do 11,5 ton. Odcinek ma mieć około 6 km długości, a w ciągu drogi powstanie przeprawa przez Wisłok – będzie to najdłuższy (prawie kilometrowy) most przez rzekę w Rzeszowie. Wartość inwestycji to 450 mln zł.
Przeczytaj także: W Rzeszowie spalą odpady i odzyskają energię
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.