Na osiedlu Millbourne w Edmonton w północnej części prowincji Alberta wykonano kolektory deszczowe odprowadzające wody opadowe do zbiorników retencyjnych. Prace prowadzono w trudnych warunkach przez dwa lata, a plany i projektowanie prowadzono od 2015 r.
Mikrotunelowanie w Edmonton w Kanadzie. Fot. Bothar
- Łącznie zainstalowano 1257 m żelbetowych rur przeciskowych DN3000
- Było ich 414 o masie 22 ton każda
- Mikrotunelowanie było jedynym rozwiązaniem w gęstej zabudowie z infrastrukturą podziemną
Ochrona osiedla przed zalewaniem
Millbourne, niewielka wspólnota mieszkaniowa, w latach 2004 i 2012, została doświadczona gwałtownymi ulewami, które zniszczyły przeciążoną infrastrukturę kanalizacji deszczowej i doprowadziły do wielu uszkodzeń oraz zalewania piwnic. Zagrożenie powodziowe dotyczy 250 domów i arterii komunikacyjnych, na których woda w wyniku opadów sięgała 1,75 m. By zapobiec przyszłym katastrofalnym powodziom, władze Edmonton podjęły współpracę z firmami EPCOR Utilities, Bothar i AECOM.
Fot. Bothar
Planowana infrastruktura musiała umożliwiać odprowadzanie wody i jej magazynowanie do czasu, aż wydajność pozostałej części systemu będzie w stanie przyjąć nadmiar przepływu. Dlatego potrzebna była kanalizacja o dużej średnicy radząca sobie z przepływem około 20 m3/s.
Fot. Bothar
Mikrotunelowanie najlepszym rozwiązaniem
Do realizacji inwestycji wybrano metodę mikrotunelowania. Łącznie zainstalowano 1257 m żelbetowej rury przeciskowej o średnicy wewnętrznej 3000 i 217 m takiej samej o średnicy 800 mm. Wykorzystano maszyny mTBM firmy Herrenknecht. Powstało 10 włazów i kilka zbiorników na deszczówką, które gromadzą wody opadowe i odprowadzają je do polderów podczas nawałnic.
Fot. Bothar
Warunki mikrotunelowania były trudne: mało miejsca, duże zagęszczenie infrastruktury podziemnej, m.in. gazociągów, skomplikowana logistyka, kanały burzowe i sanitarne, budowa linii tramwajowej, a także dwie surowe zimy z temperaturami po -40 st. C. Przedsięwzięcie, pomimo trudności, zrealizowano w terminie. Prace były rozbudową sieci Malcolma Tweddle'a i Edith Rogers (MTER).
Fot. Bothar
Przejścia pod drogą i gazociągami
Mikrotunelowanie było jedyną możliwością realizacji przejść pod drogą (835 m). Tu górna część kolektora znalazła się 9 m pod powierzchnią szosy, a dolna 12 m. W ten sam sposób wykonano otwór pod kilkoma gazociągami. Kesonowe komory startową i odbiorczą oraz pośrednie o średnicach wewnętrznych 3,66 m, 6 m i 11,4 m budowano do głębokości 15 m. Później wykorzystano je jako studzienki. Część tunelu o długości 835 m DN3000 jest zakrzywiona (promienie 400 i 600 m), dlatego zastosowano połączenia hydrauliczne pomiędzy rurami. Precyzję wykonania (utrzymanie linii i poziomu) zapewniały czujniki ciśnienia i kodery długości współpracujące z programem nawigacyjnym. Zainstalowano 414 rur o długości 3 m i masie 22 ton każda. Wartość inwestycji wyniosła 22 mln dol.
Przeczytaj także: Australia – bezwykopowa budowa kanalizacji w stanie Wiktoria
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.