Po kilku miesiącach ceny nieruchomości mają znowu pójść w górę. Spodziewany jest średni wzrost cen mieszkań na poziomie 5-10%. Największe podwyżki będą związane z małymi mieszkaniami, których powierzchnia nie przekracza 50 m2, ponieważ właśnie na taki metraż jest największy popyt.

Powodem wzrostu cen jest nie tylko wychodzenie z kryzysu, lecz także fakt, że takich mieszkań w przyszłym roku zostanie oddanych znacznie mniej, ponieważ wiele inwestycji zostało wstrzymanych w okresie zwiększonego kryzysu gospodarczego. Średnio wydano o 20% mniej pozwoleń na budowę lokali mieszkalnych.

Nie powinni się natomiast obawiać o podwyżki wynajmujący lokale, ponieważ ty spodziewane są minimalne wzrosty cen.

Wiadomością pocieszającą może być fakt, że w przyszłym roku łatwiej będzie zaciągnąć kredyt w banku niż obecnie, a dodatkowo ma on być tańszy, jeśli zostanie wzięty w walucie obcej. Z droższymi kredytami musza liczyć się ci, którzy zadłużą się w walucie krajowej.