15 marca br. brytyjska ustawa o przemyśle kosmicznym – Space Industry Bill – uzyskała zgodę królewską i tym samym weszła w życie. Co to oznacza w praktyce? Wielka Brytania będzie mogła eksplorować obszary inwestycji kosmicznych czy też komercyjnych lotów w kosmos. Jednym z pierwszych projektów zrealizowanych w związku z wejściem ustawy w życie ma być budowa kosmodromu.
W Wielkiej Brytanii powstanie kosmodrom. Źródło: UK Space Agency
Jak podkreśla UK Space Agency (Brytyjska Agencja Kosmiczna), nowe przepisy umożliwią pierwszy komercyjny lot w kosmos z brytyjskiej ziemi. Nowe przedsięwzięcie ma jednak oprócz wymiaru historycznego również ten praktyczny – powstaną setki miejsc pracy dla wysoko wykwalifikowanych pracowników, a gospodarka będzie mogła, potencjalnie, cieszyć się wpływami na poziomie miliardów funtów.
Planuje się wykorzystać nowe regulacje nie tylko po to, by wysyłać w przestrzeń kosmiczną małe satelity czy dokonywać eksperymentów naukowych – choć byłoby to uzasadnione, ponieważ już teraz Zjednoczone Królestwo jest globalnym hubem produkcji i eksploatacji satelit. UK Space Agency jednak myśli o kolejnym kroku: lotach hipersonicznych czy ultraszybkim transporcie z punktu do punktu, turystyce kosmicznej.
Minister transportu Wielkiej Brytanii, Jo Johnson, tak skomentował nowe przepisy: Dostęp do przestrzeni kosmicznej jest ostatnim fragmentem układanki dla sektora kosmicznego przemysłu naszego kraju. Wpisuje się w rządową strategię przemysłową, której celem jest wspieranie rozwoju kraju i umożliwienie tworzenia się nowych miejsc pracy dla wysoko wykwalifikowanych pracowników. Firmy będą miały możliwość umieszczać satelity na orbicie bezpośrednio z brytyjskiej ziemi; to nam pozwoli uplasować się w czołówce nowego wyścigu kosmicznego.
Z kolei minister nauki, Sam Gyimah, skupił się w swojej wypowiedzi na rozwoju nowych technologii, które pozwolą na komercyjne wykorzystanie faktu, że człowiek ma możliwość poruszania się w przestrzeni kosmicznej: Space Industry Bill oferuje ekscytującą możliwość wzniesienia się na nowe wyżyny, bycia w awangardzie epoki komercyjnego podboju kosmosu. Będziemy mogli poszukiwać pionierskich rozwiązań komercyjnych, rozwijać nowe technologie, budować infrastrukturę, oferować nowe usługi. To otworzy dla Wielkiej Brytanii nowe możliwości, zmieni sposób, w jaki żyjemy, uczyni nas liderem lotów kosmicznych.
Budowa kosmodromów pozwoli przede wszystkim na rozszerzenie oferty wynoszenia satelit w kosmos – ten rynek ma osiągnąć w ciągu następnej dekady wartość około 10 mld funtów.
Gdzie powstanie pierwszy port kosmiczny?
Nie wybrano jeszcze żadnej lokalizacji w związku z planowaną budową kosmodromu. Tym niemniej już w 2014 r. ogłoszono konkurs na propozycję lokalizacji, budowę i uruchomienie portu kosmicznego. Wtedy przewidywano, że brytyjski kosmodrom zostanie oddany do użytku w 2018 r.
Do konkursu zgłoszono osiem lotnisk: sześć w Szkocji – Campbeltown Airport, Glasgow Prestwick Airport, Kinloss Barracks, RAF Leuchars, RAF Lossiemouth oraz Stornoway Airport, a także Llanbedr Airport w Walii i Newquay Cornwall Airport w Anglii. Odrzucone zostały dwie – Kinloss Barracks oraz RAF Lossiemouth ze względu na ich szczególne znaczenie operacyjne dla wojska, później zrezygnowano też z RAF Leuchars.
W 2016 r. z pomysłu wyboru lokalizacji się wycofano, zapowiadając, że według nowych przepisów kosmodrom będzie mógł powstać w każdym dogodnym miejscu, niekoniecznie w obrębie portu lotniczego. Dzięki takim zapisom, brytyjscy przedsiębiorcy będą mieli szerokie możliwości w zakresie składania ofert agencji rządowej – a port kosmiczny powstanie być może szybciej niż w zakładane wcześniej cztery lata.
Przeczytaj także: W 2017 r. polska "kosmiczna wiertarka" badała kosmos. Jakie uzyskano wyniki?
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.