Tymczasem budowa stadionu miejskiego znacznie się opóźnia. Na początku zakładano ogłoszenie jednego przetargu na projekt i wykonanie trybuny, później jednak z tego zrezygnowano na rzecz dwóch oddzielnych procedur na projekt i budowę. Kiedy w końcu ogłoszono pierwszy przetarg na projekt trzeba było go odwołać bo okazało się, że jedyni dwaj oferenci nie spełniali wymogów formalnych - czytamy w "Gazecie Wyborczej Rzeszów". Później termin rozpoczęcia prac wyznaczono na listopad. Bez skutku.

Okazuje się, że początek budowy nie nastąpi szybko. Po tym jak projekt trafi do urzędu miasta Rzeszowa będzie sprawdzony pod względem merytorycznym. Dopiero wówczas miasto wystąpi o pozwolenie na budowę. Następnie zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie. Po wszystkich formalnościach i braku odwołań od decyzji przetargowej, teoretycznie budowa trybuny wschodniej może rozpocząć się w czerwcu lub lipcu 2009 r.

Na budowę trybuny Rzeszów ma do dyspozycji 6 mln EUR z programu dla Polski Wschodniej i 28 mln zł z własnego budżetu. Na budowę pozostałej części stadionu i zagospodarowanie ok. hektarowej działki znajdującej się pomiędzy stadionem, a Wisłokiem nadal nie znaleziono chętnych inwestorów.

Budowa pochłonie ok. 200 mln zł. Gdy miasto nie pozyska funduszy, wyremontuje starą część stadionu ze środków miejskich.