Najgorzej sytuacja wygląda w dzielnicy Karb, skąd kilkaset osób już musiało się wyprowadzić ze względu na niebezpieczeństwo zawalenia się budynków. Powstałe szkody wyceniono na około 25 mln zł i odszkodowanie takiej wartości KW ma wypłacić gminie Bytom.

Zniszczenia dotyczą nie tylko budynków ale też infrastruktury miejskiej. Na początku tygodnia, podczas spotkania stron z ministrem Michałem Bonim ustalono, że Bytom może liczyć na co najmniej 19 mln zł odszkodowania. Kiedy jednak oszacowano straty infrastrukturalne, kwota ta wzrosła do 25 mln zł. Wycena szkód trwa jednak nadal.

Dotychczas w Bytomiu zostało wykwaterowane ponad 350 osób. Zamieszkali oni w hotelach, u rodziny, w wynajmowanych mieszkaniach czy lokalach wynajętych przez Kompanię Węglową. W przyszłym miesiącu kolejni mieszkańcy będą zmuszeni opuścić zajmowane lokale.

Władze miasta już niebawem mają ruszyć z budową mieszkań dla 40 rodzin, a pierwszy budynek zostanie postawiony w dzielnicy Szombierki. Trwają już przetargi w tej sprawie. Miasto rozpoczęło też remont 20 mieszkań.