Dziś rano trwa jeszcze dogaszanie pożaru, który strawił halę produkcyjną. Zdaniem strażaków nie ma niebezpieczeństwa, by ogień był zagrożeniem dla innych budynków. Z uwagi na bezpieczeństwo ludzi zablokowano ruch tramwajowy na trasie między Zieleniakiem a Węzłem Kliniczna. Ulicami w pobliżu pogorzeliska nie mogą też przejeżdżać samochody i autobusy, co jest przyczyną dużych korków.

Straty materialne są ogromne, jednak firma, która budowała w tej hali jachty jest ubezpieczona.