Lotnisko Krywlany wykorzystywane jest jedynie do celów sportowych - władze miasta chcą to zmienić, zapraszając m.in. przewoźników do uruchomienia lotów biznesowych. To dla nich powstać ma nowy pas startowy dla małych samolotów (do 50 osób).

Problemem okazały się finanse - miasto przeznaczyło na budowę pasa 31 mln zł, a najtańsza oferta złożona w przetargu opiewała na aż 44 mln zł (złożyło ją polsko-litewskie konsorcjum, na które skłądają się firmy: B.K. Tras Roboty Drogowe Borsukiewicz s.j. - lider konsorcjum, PPU Drabent Maria Drabent i Jacek Drabent s.j., Projekt Plus sp. z o.o. oraz UAB Siauliu Plentas sp. z o.o.; kontrporpozycję złożyła firma Budimex - na kwotę około 62 mln zł).

Przetargu jednak nie unieważniono, próbując pozyskać środki od samorządu wojewódzkiego - początkowo udało się zgromadzić 8 mln zł, jednak 30 października samorząd podniósł kwotę dofinansowania o 100%, łącznie przekazując Białemustokowi 16 mln zł.

Lotnisko będzie służyło wielu celom i ten pas startowy również. Oczywiście będzie służyło biznesowi, ale biznes to nowe podatki. Celom wojskowym, ale też transplantologii, czyli szybszemu przewozowi organów ratujących życie. Będą tu mogły lądować i startować samoloty czarterowe - zapowiedział prezydent miasta, Tadeusz Truskolaski. I dodał: Rozstrzygnięcie tego przetargu leży w dobrze pojętym interesie mieszkańców miasta i regionu.

Pas startowy ma mieć 1350 m długości i 30 m szerokości, zbudowana zostanie też płyta do zawracania i miejsce postoju dla samolotów, drogi kołowania. Inwestycja, zgodnie z zapowiedziami władz miasta, powinna być oddana do użytku jesienią 2018 r. Koszty utrzymania pasa (od momentu oddania go do użytku) ponosić będzie Aeroklub Polski.

Przeczytaj także: Gdańsk: płatna strefa - darmowa dla aut elektrycznych