San Gimignano, zbudowane w średniowieczu toskańskie miasteczko, którego centrum znajduje się na Liście światowego dziedzictwa kulturalnego i przyrodniczego UNESCO, przez decyzję administracji centralnej nie może wykorzystać posiadanych funduszy na zabezpieczenie zabytków. W wyniku zaniedbań 3 kwietnia br. runęło około 15 m XIII-wiecznych murów.
Runęły mury średniowiecznego miasteczka w Toskanii. Fot. Malachit/Shutterstock
San Gimignano nazywane jest często średniowiecznym Manhattanem z uwagi na 13 zabytkowych wież znajdujących się w ścisłym centrum miasteczka, zbudowanych przez dwa rywalizujące ze sobą rody: Gwelfów (stronnictwo cesarskie) i Gibellinich (stronnictwo papieskie). Miasteczko znajduje się niedaleko Sieny, dlatego co roku odwiedzają je aż 3 mln turystów.
Mimo to, centralna władza administracyjna nie pozwala na przeznaczanie funduszy na utrzymanie zabytków w odpowiedniej kondycji, skarży się burmistrz, Giacomo Bassi. Rozpoczęto co prawda niedawno prace mające na celu renowację i zabezpieczenie części murów (wytypowanych jako te najbardziej narażone na erozję), jednak w wyniku niekorzystnych warunków pogodowych podkopane zostały fundamenty innego odcinka murów, co sprawiło, że część ściany runęła.
Franati a #SanGimignano circa 15 metri delle mura medievali. Il crollo non
— Tg2 (@tg2rai) 4 kwietnia 2018
ha provocato feriti. Nella cittadina toscana, patrimonio dell'#Unesco, sono in corso le verifiche della sovrintendenza pic.twitter.com/4dZ98bQjNZ
To absurd, by na koncie bankowym rady miasta leżało 8 mln EUR, których nie można wydać. To katastrofa – powiedział Bassi. I dodał: Nasze miasto to element światowego dziedzictwa, wszyscy powinni pomóc w zachowaniu go, nie tylko 7 tys. mieszkańców San Gimignano.
Sekretarz generalna włoskiego ministerstwa dziedzictwa kulturowego Carla Di Francesco powiedziała, że skontaktowano się z radą miasta w celu jak najszybszego opracowania planu renowacji murów. Burmistrz podkreśla, że to za mało, apeluje o konkretne działania. My, burmistrzowie tych małych, delikatnych perełek, nie możemy być pozostawieni sami sobie – podsumował.
San Gimignano: stan na chwilę obecną
W wyniku wtorkowego zdarzenia nikt nie ucierpiał. Wokół murów wybudowano niedawno nowy chodnik (za kwotę 1,2 mln EUR), jednak strażacy stwierdzili, że w trakcie katastrofy nikogo tam nie było; przeprowadzili poszukiwania przy pomocy psów.
Prywatna firma budowlana zabezpieczyła teren. Sytuacja jest monitorowana.
Przeczytaj także: W Gliwicach powstał woonerf
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.