Z nowych regulacji skorzysta nawet kilkaset tysięcy jednoosobowych firm. A to dlatego, że spodziewamy się, że, oprócz niemal 200 tys. uprawnionych, wiele osób zalegalizuje prowadzoną przez siebie działalność. Wszystko dzięki temu, że nie będą już musiały płacić nieproporcjonalnie wysokich składek. Tzw. mała działalność gospodarcza niesie ze sobą ogromne oszczędności dla firm. Mowa tu nawet o 1,5 mld zł w 2019 r. – mówi, cytowany w komunikacie, Mariusz Haładyj, podsekretarz stanu w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT).

Mały ZUS – co to oznacza?

Obecnie przedsiębiorcy, niezależnie od wielkości przychodu, płacą taką samą składkę ZUS – 1232,16 zł. Wyjątkiem są ci, którzy zakładają firmę po raz pierwszy – w takim przypadku stawka, ale przez dwa lata, wynosi 520 zł na ubezpieczenie społeczne oraz zdrowotne.


Dzięki proponowanym zmianom od 1 stycznia 2019 r. składki będą proporcjonalne do przychodu. Osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, których przeciętne miesięczne przychody nie przekroczą 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia (w 2018 r. to 5250 zł), będą mogły płacić obniżone składki na ubezpieczenia społeczne, niezależnie od stażu firmy.

Mały ZUS – wysokość składek

Jako przykład MPiT podaje przedsiębiorcę, który miesięcznie uzyskuje przychód w kwocie 2100 zł. Po wejściu w życie nowych przepisów będzie płacił do ZUS-u jedynie 660 zł miesięcznie, a nie, jak obecnie, 1232 zł.

Teraz ustawa o tzw. Małym ZUS trafi do Senatu, a potem będą czekać na podpis prezydenta.

Przeczytaj także: Majątek gospodarstw domowych w Polsce [RAPORT]