W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele linii lotniczych, m.in. PLL LOT, Lufthansy, Turkish Airlines, Emirates Airlines czy białoruskiej linii Belavia. W rozmowach z nimi udział wzięli m.in. prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys, prezes Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze Mariusz Szpikowski, szef Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotr Samson, a także eksperci z branży lotniczej.

Dzisiaj na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbył się pierwszy tzw. „okrągły stół” z udziałem m.in. linii lotniczych, które wyraziły swoje zainteresowanie udziałem, współkształtowaniem tego, czym będzie Centralny Port Komunikacyjny – powiedział Wild. Dodał, że spotkań będzie więcej.

Wiceminister przekazał, iż przedstawiciele linii lotniczych zaznaczyli, że widzą szansę na rozwój swojej działalności w momencie otwarcia nowego portu lotniczego dla regionu Europy Środkowej i Wschodniej, jakim ma być CPK. Zadawali wiele pytań, m.in. o proces inwestycyjny.

W tym zakresie będziemy musieli godzić dwa rodzaje interesów. Po pierwsze zależy nam na rozwoju LOT, ponieważ będzie głównym, aczkolwiek nie jedynym przyszłym klientem portu „Solidarność”. A z drugiej strony chcemy zapewnić jak największą dostępność innym przewoźnikom – wyjaśnił Wild.

Prezes PLL LOT, Rafał Milczarski, również wypowiedział się na temat budowy CPK: Jeśli dobrze zaprojektujemy Centralny Port Komunikacyjny i zrobimy go w oszczędny sposób, rozsądnie, to ten projekt będzie „kurą znoszącą złote jaja” wielu pokoleniom Polaków w przyszłości.

Zdaniem Milczarskiego port lotniczy w gminie Baranów może całkowicie zmienić branżę lotniczą w Europie Środkowo-Wschodniej. Na takie projekty po angielsku mówi się „game changer” – podkreślił.

Pytany o kwestie operacyjne oraz spółkę docelową ds. CPK, wiceszef resortu odparł, że takich odpowiedzi będzie mógł udzielić za dwa tygodnie, podczas Impact mobility rEVolution'18 w Katowicach. Spółka docelowa ma być zarejestrowana w najbliższym czasie.  


Centralny Port Komunikacyjny ma być usytuowany między Łodzią a Warszawą, na jego lokalizację wskazywano Stanisławów w gminie Baranów, koło Grodziska Mazowieckiego. Zgodnie z planami, ma być jednym z największych przesiadkowych portów lotniczych w Europie, a jednocześnie węzłem łączącym transport lotniczy z kolejowym.

Przepustowość nowego portu wynieść ma od 45 mln (po pierwszym etapie budowy) do 100 mln pasażerów rocznie. Planowany termin uruchomienia nowego lotniska to połowa 2027 r. Wartość inwestycji szacowana jest na 35 mld zł.

Budowa nowego portu jest uzasadniania wyczerpaniem przepustowości warszawskiego lotniska Chopina.

Przeczytaj także: Nowy port lotniczy w Meksyku nie powstanie? Będzie referendum