• Opinie o skuteczności rozwiązań dla wykonawców zamówień publicznych są podzielone
  • Usprawniły jednak relacje między spółkami i zamawiającymi
  • KIO wróciła do rozstrzygania odwołań od decyzji przetargowych po dwóch miesiącach

Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych (UZP), stwierdził podczas EEC Online 2020, że przepisy zawarte w specustawie służą poprawie płynności finansowej wykonawców i sprawniejszej realizacji inwestycji. Wprowadzono m.in. takie narzędzia jak płatności zaliczkowe oraz częściowe za wykonanie danego zakresu działań. Zawieszono realizację roszczeń, np. kar umownych czy potrąceń podczas pandemii koronawirusa – powiedział prezes UZP. Takie działania mają także zachęcić banki do udzielania kredytów wykonawcom.

Opinie o formach wsparcia wykonawców są podzielone, większość uczestników rynku uważa, że nie przyniosły oczekiwanych zmian – stwierdził Mateusz Grabiec, partner w kancelarii Baker McKenzie. Dodał, że krytycy uważają je za nastawione w znaczącej większości na podwykonawców, a generalnych wykonawców mogą wręcz obciążać. Jednocześnie wciąż mamy do czynienia z arbitralnymi decyzjami zamawiających.


Wskazał też strony pozytywne, jak wymiana informacji dotyczących kwestii COVID-19, która uspokaja rynek i zdjęcie z zamawiających ciężaru odpowiedzialności za finanse publiczne. Dzięki temu łatwiej o dialog z przedsiębiorcami i szybsze podejmowanie decyzji, np. o płatnościach czy odbiorach. Pojawił się dobry klimat do współpracy obu stron, prywatnej i publicznej. Uznał, że specustawa, która wymusiła bardziej efektywne działania w zakresie relacji z wykonawcami jest „nakładką” na Prawo zamówień publicznych (PZP), które wejdzie w życie na początku przyszłego roku.

Część problemów firm ubiegających się o kontrakty wynikała z zamrożenia od 16 marca br. działalności Krajowej Izby Odwoławczej (KIO). Taka sytuacja zablokowała wszelkie postępowania odwoławcze i w efekcie generowała opóźnienia w podpisywaniu umów z wybranymi w przetargach wykonawców. Teraz jej działania odblokowano, rozwiązywanie sporów jest znowu możliwe. Ale,, jak wskazuje prezes UZP, sprawność i szybkość wydawania wyroków będzie zależę od indywidualnie przyjętej metodyki przez orzekającego.

Na 25 maja zaplanowano 12 rozpraw, wkrótce będą następne. Według Huberta Nowaka, większość postępowań może zostać załatwiona szybko, ponieważ z dotychczasowych doświadczeń wynika, że ponad połowa spraw jest umarzanych (52% w 2019 r.). Można więc przyjąć, że sytuacja się powtórzy skracając czas postępowań.

Nawet jeśli specustawa do pewnego stopnia poprawiła sytuację rynku zamówień publicznych, o tym czy zmiany pójdą w dobrym kierunku będzie można się przekonać po wejściu w życie nowej ustawy.

Przeczytaj także: Projekt zmian w prawie zamówień publicznych przyjęty