Jedna z największych inwestycji w gdyńskim porcie od prawie pół wieku, budowa tzw. Publicznego Terminalu Promowego, zbliża się do końca. Nowy obiekt ma zwiększyć konkurencyjność portu, poprawić dostęp od strony morza i ułatwić rozwój portu.
Fot. Tadeusz Urbaniak/Port Gdynia
- Budowa terminalu pochłonęła 292 mln zł
- Obiekt przyjmie statki o długości do 240 m
- Jednostki podczas postoju będą zasilane energią elektryczną z lądu
Obiekt na 6 ha
Terminal powstaje na terenie o powierzchnie 6 ha. W trakcie prac rozebrano historyczne Nabrzeże Polskie i wykonano od nowa całą linię tego nabrzeża. Z nowego obiektu, budowanego przez Korporację Budowlaną Doraco, będą korzystać operatorzy promowi. Port Gdynia będzie przyjmował jednostki o długości do 240 m – docelowej wielkości promów na Morzu Bałtyckim.
Według Zarządu Morskiego Portu Gdynia z terminalu skorzysta i port obsługując więcej statków, i miasto dzięki rozwojowi turystyki, a także związanym z nim wzrostem zatrudnienia oraz zwiększeniem liczby nowych usług.
Zielony port
Promy cumujące w terminalu będą zasilane z lądu, zgodnie z ideą „green port”. Energię elektryczną podczas postoju dostarczy system OPS (ang. onshore power supply). Dzięki temu jednostki nie będą emitować spalin, które zanieczyszczałyby centrum Gdyni położone blisko portu. Poza tym zastosowanie OPS zmniejszy hałas w porcie, niemal zlikwiduje hałas i wibracje na statkach po wyłączeniu silników pomocniczych, wydłuży żywotność tych ostatnich. Dodatkowo w ciągu 10 godzin postoju dużego statku wycieczkowego dochodzi do redukcji emisji CO2 o 22 tony, NOx o 1,4 tony, a SOx o 1,2 tony.
System zasilania statków energią elektryczną z lądu oparty jest na dedykowanej stacji przekształtnikowej w postaci zabudowanego kontenera, linii kablowej ułożonej wzdłuż Nabrzeża Polskiego, w kanale kablowym, gniazdach kablowych, zlokalizowanych w trzech miejscach na nabrzeżu i żurawiku mobilnym (urządzeniu, które będzie się przemieszczało po nabrzeżu i podawało kabel z „gniazdkiem” do statku) – czytamy w komunikacie.
Po raz pierwszy w Polsce
Takie rozwiązanie jest stosowane m.in. w Karlskronie, Goteborgu i Sztokholmie (od grudnia 2020 r.). Po raz pierwszy pojawiło się w czerwcu 2004 r. w porcie w Los Angeles. W Polsce to pierwsze wdrożenie OPS. Moc przyłącza dla statków wynosi 3,5 MW, co oznacza możliwość szybkiego ładowania akumulatorów danego promu z nabrzeżnej sieci energetycznej 15kV 50Hz, bez konieczności włączania nieekologicznych silników diesla. Odbiorca musi być wyposażony w pokładową instalację 11kV 50Hz/60Hz. We wrześniu Port Gdynia będzie też zasilać jednostki napędzane wyłącznie silnikami elektrycznymi.
Kontener ze stacją przyłączeniową/przekształtnikową został umieszczony pod estakadą. Ze względu na wielkość urządzenia ważącego 30 ton i tylko 50 cm luzu ponad nim nie dało się wykorzystać dźwigu. Stacja została zatem "wsunięta" z wykorzystaniem szyn przesuwnych i siłowników, które ustawiły urządzenie w zaplanowanej lokalizacji – mówi Karol Zduńczyk, prezes Korporacji Budowlanej Doraco.
Nowy terminal będzie miał połączenie z najważniejszymi lokalnymi i krajowymi drogami. We wrześniu zawiną do niego pierwsze statki. Wartość inwestycji wynosi około 292 mln zł, a kwota dofinansowania ze środków Unii Europejskiej to niemal 116,84 mln zł.
Przeczytaj także: Dziennik budowy będzie można prowadzić w wersji elektronicznej
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.