Obok zawirowań finansowych wrogiem kontynuacji prac jest przestarzałe i nie będące nowelizowanym prawo znacznie utrudniające a często uniemożliwiające jakiekolwiek działania. Stare prawo powoduje, że dla budowy czy modernizacji obiektów pozwolenia mogą dopiero być uzyskane za kilka lat, kiedy mistrzostwa będą się odbywać.

Ukraińscy organizatorzy są szachowani przez parlament, któremu niespieszno z uchwalaniem jakichkolwiek ustaw mogących ułatwić inwestowanie w tym kraju. Obecnie polityków ukraińskich zajmuje kwestia ewentualnych grudniowych wyborów parlamentarnych, co tym bardziej spowalnia jakiekolwiek prace nad zmianą prawa.