Do GDOŚ wpłynęło już kilkanaście wniosków drogowców dotyczących m.in. budowy autostrady A1 na Śląsku, A4 z Krakowa do Tarnowa oraz fragmentu ekspresowej obwodnicy Warszawy.
Wnioski o ponowne uzgodnienie uwarunkowań środowiskowych składają także kolejarze. Jak udało się ustalić GP, dotyczą one modernizacji kilku kluczowych odcinków na dwóch głównych magistralach kolejowych w kraju: E-30 biegnącej od zachodu przez Dolny Śląsk, Górny Śląsk i Małopolskę do granicy z Ukrainą oraz linii E-65 z Gdańska do Katowic przez Warszawę.

Przepisy przejściowe ustawy dla inwestycji rozpoczętych według starego prawa, a niezakończonych prawomocną decyzją o pozwoleniu na budowę nie wymagają jednak wydania nowej decyzji uzgadniającej uwarunkowań środowiskowych.Lawina wniosków o ponowne uzgodnienia środowiskowe wynika m.in. z tego, że decyzje wydawane według starego prawa opierały się często na podstawie wątpliwych opracowań i raportów składanych przez drogowców oraz kolejarzy, w których brakowało np. odpowiedniego udokumentowania udziału społeczeństwa w konsultacjach lub wariantowania inwestycji.

Z tego powodu ekolodzy lub nawet zwykli mieszkańcy z łatwością blokowali rozpoczęcie inwestycji, bo te były wadliwie przygotowane. Teraz drogowcy próbują naprawiać swoje błędy. To oznacza, że rozpoczęcie budowy setek kilometrów dróg może się opóźnić. Jak bardzo? Niektóre z nich mogą nie powstać jeszcze długo.

Nasi rozmówcy przyznają, że obecne zamieszanie może oznaczać spore opóźnienia w rozpoczęciu inwestycji. W długiej perspektywie nowe oraz powtórne decyzje środowiskowe, które wydawane są w zgodzie z unijnym prawem, pozwolą jednak uniknąć podobnych skandali, jak w przypadku budowy obwodnicy Augustowa zablokowanej przez Trybunał Europejski z powodu błędów w przygotowaniu inwestycji. Starcie ekologów blokujących inwestycję z drogowcami zakończyło się sromotną porażką tych drugich. W grudniu polskie sądy uchyliły pozwolenie na budowę, a w styczniu Generalna Dyrekcja rozwiązała nawet kontrakt z wykonawcą trasy. Powód - nie wiadomo, kiedy przerwana budowa zostanie wznowiona.

Na opóźnienia narażone są także spalarnie, do wybudowania których zobowiązaliśmy się wstępując do Unii Europejskiej. Niestety i w tym przypadku urzędnicy zwracają się do GDOŚ o wydanie powtórnych decyzji środowiskowych. Z problemami z budową borykają się aż w dziewięciu miastach: Warszawie, Gdańsku, Szczecinie, Poznaniu, Łodzi, Białymstoku, Rudzie Śląskiej, Katowicach, Bydgoszczy.
Inwestycją, która w całości będzie realizowana według nowego prawa, jest budowa spalarni w Krakowie. Żeby przekonać mieszkańców do jej powstania, w listopadzie 2008 roku Kraków powołał specjalną spółkę do realizacji inwestycji. Do zadań Krakowskiego Holdingu Komunalnego będzie należało przede wszystkim uzyskanie decyzji środowiskowej.

Nowe prawo przewiduje, że przedsięwzięcia mogące znacząco lub potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko oraz na obszary Natura 2000 wymagają przeprowadzenia oceny. W ramach oceny określone muszą zostać: środowisko, zdrowie i warunki życia ludzi, dobra materialne, zabytki, dostępność kopalin, sposoby zapobiegania i zmniejszania negatywnego wpływu na środowisko przewidzianych inwestycji oraz zakres monitoringu przedsięwzięcia.

Zgodnie z przepisami, decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach będzie wydawana przed wydaniem decyzji o: pozwoleniu na budowę, zatwierdzeniu projektu budowlanego, rozbiórce obiektów jądrowych, warunkach zabudowy i zagospodarowaniu terenu, koncesji na poszukiwanie i wydobywaniu złóż kopalin, regulacji wód i budowie wałów przeciwpowodziowych, lokalizacji autostrady, drogi publicznej, linii kolejowej. Decyzje te będą wydawane przez regionalnych dyrektorów ochrony środowiska, starostów, dyrektorów regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych (w przypadku zmiany lasu na użytek rolny), wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.