Jak powiedział PAP w środę rzecznik prasowy PKP PLK Krzysztof Łańcucki, PKP Polskie Linie Kolejowe potrzebują dodatkowych 1,2 mld zł pomocy publicznej rocznie, "aby zatrzymać dalszą degradację infrastruktury kolejowej". Kolejne 5,3 mld zł spółka potrzebuje na zlikwidowanie ograniczeń prędkości, wprowadzanych od roku 2000 na liniach z powodu złego stanu infrastruktury.

Rzecznik powiedział, że w roku 2007 na utrzymanie linii kolejowych PKP PLK wydały 2,3 mld zł. "Potrzeby kształtowały się wtedy na poziomie 3,5 mld zł" - dodał.
"Jeżeli nie zmieni się poziom dofinansowania, to proces degradacji infrastruktury kolejowej będzie postępował" - powiedział Łańcucki.
Z przedstawionych przez rzecznika informacji wynika, że stan techniczny jednej czwartej linii kolejowych jest "niezadowalający". Wyjaśnił, że na niektórych odcinkach obowiązują znaczne ograniczenia prędkości pociągów.

"Na ponad 2,5 tys. km linii można poruszać się z prędkością nie większą niż 40 km na godzinę" - powiedział. PKP PLK obawia się, że przy obecnym, zbyt niskim poziomie dofinansowania w roku 2015 takie ograniczenia będą wprowadzone na prawie 8 tys. km linii kolejowych.