Trwają negocjacje ws. unijnego budżetu na lata 2014-2020. Lech Witecki, dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, liczy, że na inwestycje drogowe otrzymamy 10 mld EUR, czyli mniej więcej tyle samo co w perspektywie 2007 – 2013.

Wśród inwestycji, które koniecznie trzeba zrealizować po 2014 r., jest m.in. trasa A1 na odcinku z Piotrkowa Trybunalskiego. „Po zapoznaniu się ze stanowiskiem Eurostatu przedstawiliśmy Ministerstwu Transportu 22 warianty realizacji odcinka A1, m.in. w systemie koncesyjnym, PPP, tradycyjnym i mieszanym. Analiza jeszcze trwa, ale ten odcinek A1 powstanie w perspektywie 2014 – 2020” – informuje Urszula Nelken z GDDKiA.

Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, resort transportu chciałby w latach 2014 – 2020 wydłużyć A2 o odcinek między Warszawą a Siedlcami, a w bardziej radykalnej opcji tylko ze stolicy do Mińska Mazowieckiego. Koszty inwestycji będą ogromne, gdyż w jej ramach musi powstać 4-kilometrowy tunel łącznika autostradowego pod dzielnicą Ursynów. Jego budowa może pochłonąć około 5 – 6 mld zł. Jak szacują eksperci, powstanie dróg ekspresowych S2, S7 i S17 w rejonie węzła warszawskiego może kosztować tyle, co cała dotacja UE.

Priorytetem dla Ministerstwa Transportu jest ekspresówka S7 z Krakowa do Warszawy i Gdańska. W efekcie zostaną wznowione wstrzymane z powodu braku pieniędzy przetargi na obwodnicę Radomia, odcinek Olsztynek – Nidzica i obwodnicę Ostródy. Ponadto ma powstać m.in. druga obwodnica Gdańska oraz S6 z Gdańska do Szczecina. Zdaniem ekspertów zamiast tej ostatniej trasy powinna zostać wybudowana droga ekspresowa S5 z Poznania do A1 z obwodnicą Bydgoszczy. Ponadto na liście priorytetów rządu znalazły się odcinki trasy S8 ze stolicy do Białegostoku (m.in. obwodnica Marek) oraz S17 z Lublina do Warszawy.