Firmy budowlane alarmują: drastycznie spadła liczba przetargów. Na nielicznych dzieją się dantejskie sceny. "Wyrzynamy się wzajemnie. Duże firmy, które do tej pory interesowały się wyłącznie autostradami, zaczynają nawet występować o zlecenia w gminach" - twierdzi Wojciech Malusi, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa. Trudno się temu dziwić, bo od początku roku centrala GDDKiA nie ogłosiła ani jednego przetargu na roboty budowlane. 13 przetargów uruchomiły regionalne oddziały Dyrekcji, ale dotyczących głównie przebudowy - czytamy w "WSJ Polska"

Brak nowych przetargów to jednak nie wszystko. Te, które rozpisano wcześniej, nie mogą się doczekać sfinalizowania. Na palcach ręki można policzyć podpisane w tym roku znaczące umowy. Współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej sfinalizowano zaledwie trzy. Ostatnia, z końca maja, dotyczy budowy węzła na skrzyżowaniu autostrad A1 i A2 pod Gliwicami za 853 mln zł. Pozostałe dwa kontrakty podpisano jeszcze w styczniu: wartą 667 mln zł umowę na budowę drogi ekspresowej S3 Szczecin - Gorzów oraz kontrakt za 2,1 mld zł na odcinek drogi ekspresowej S8 przez Warszawę. Z dużych przetargów dokończono jeszcze jeden -– finansowaną z budżetu budowę mostu na obwodnicy Wrocławia za 577 mln zł.