Do czerwca pozostało już niewiele czasu i już teraz wiadomo, że do Euro nie zbudujemy A1 i A4. Zagrożone jest oddanie autostrady A2, chociaż na wszystkich odcinkach budowanych autostrad trwa walka z czasem.
Budowa autostrady A2. Fot. www.a2strykow-konotopa.pl
Autostrada A2
W zeszłym miesiącu odpowiedzialność za zbudowanie 20-kilometrowego odcinka autostrady A2 (C) przejął koncern Boegl a Krysl. Do czerwcowych rozgrywek piłkarskich pozostało 66 dni, a zaawansowanie prac wynosi zaledwie 44%. Chociaż prace realizowane są w systemie trzyzmianowym, nadal istnieje 30-dniowe opóźnienie. W lepszym stanie są pozostałe cztery odcinki tej samej autostrady, gdzie postęp prac określa się na ponad 70% na trzech z nich. Na odcinku E układana jest ostatnia warstwa asfalt i wykonano tam już 92% robót.
Nawet, jeśli uda się zbudować cztery odcinki autostrady, a środkowy będzie nieskończony, to taka droga będzie w całości bezużyteczna. GDDKiA wraz ze spółką PL.2012 opracowała plan awaryjny, na podstawie którego ruch będzie kierowany do Warszawy. Kierowcy mieliby jechać drogą nr 14 do Łowicza, skąd kierowaliby się na krajową dwójkę do stolicy. Nie jest to jednak dobry plan, bo te trasy są wąskie i zwykle zakorkowane, jednak trudno o wiele lepszą alternatywę.
Autostrad A1 i A4 nie będzie na Euro
Na Euro pozostaniemy również bez autostrad A1 i A4. Objazdy tych dróg zostały już opracowane dla odcinków pomiędzy Toruniem a Łodzią i Krakowem a wschodnią granicą z Ukrainą. Jadący z północy kraju będą musieli się poruszać krajową jedynką. Podróżujący na wschód muszą kierować się na krajową czwórkę.
W usprawnieniu ruchu ma pomóc zakończenie przed czerwcem wielu remontów na drogach krajowych. Planowane jest też ograniczenie ruchu ciężarówek. Pojawia się jednak pytanie, czy jest to prawnie dopuszczalne, by ograniczać ruch innych użytkowników ruchu ze względu na imprezę sportową.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.