Zgodnie z wcześniejszymi założeniami w budżecie, na budowę nowych autostrad i dróg ekspresowych Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad miała wydać do końca tego roku kwotę 27,6 mld zł. Jednak przez pierwsze półrocze GDDKiA zapłaciła i zatwierdziła faktury o wartości 4,9 mld zł. To mniej niż jedna piąta rocznego planu. Dlatego eksperci mają wątpliwości, czy w ogóle uda się go wykonać. Obecnie GDDKiA przewiduje, że w tym roku zainwestuje w budowę nowych dróg 20,5 mld zł. Kwota ta obejmie również nieplanowane wcześniej wydatki na pokrycie skutków tegorocznych powodzi, które zniszczyły place budowy niektórych dróg. Według wstępnych szacunków straty wynoszą 1,1 mld zł. Powodzie przyczyniły się też do opóźnień na budowach.

Wynika z tego, że już trzeci rok z rzędu GDDKiA nie wyda tyle pieniędzy, ile planowała, a to niestety może oznaczać, że nie uda się wybudować takiej liczby dróg na mistrzostwa, ile założono w 2007 r. Program sieci dróg zakładał budowę ponad 600 km państwowych autostrad oraz 470 km prywatnych płatnych autostrad. Miało też powstać prawie 2000 km dróg ekspresowych. Gorzej z realizacją planu. Według Ministerstwa Infrastruktury od jesieni 2007 r. oddano do eksploatacji 181 km autostrad i podpisano umowy na budowę 703 km autostrad (z czego ok. 500 km jest w budowie). Zaś jeśli chodzi i drogi ekspresowe, oddano ich do użytku tylko 315 km, a 340 km jest w budowie.