Przedmiotem zamówienia jest zaprojektowanie i budowa drogi ekspresowej S19 na odcinku o długości 5,38 km oraz drogi ekspresowej S8 na odcinku 2,1 km wraz z węzłem Białystok Zachód. Drogi będą dwujezdniowe, dwupasowe. S8 skrzyżuje się z drogą ekspresową S19 i ma przebiegać pod nią.

W ramach zadania powstanie 10 obiektów inżynieryjnych, w tym dwa przejścia nad rzekami Supraśl i Białą oraz jeden wiadukt kolejowy.

Źródło: GDDKiA

W ramach przetargu zgłoszono siedem ofert. Najniższą kwotę –  326,39 mln zł – zaproponowało konsorcjum firm PORR i Unibep, najwyższą – aż 399,81 mln zł – Mostostal Warszawa. Przewidziany dla tego zadania budżet to 230,18 mln zł, oszacowany na podstawie średnich cen oferowanych za projekt i budowę kilometra drogi ekspresowej o zbliżonych parametrach w innych przetargach.

Tak wysokie ceny w ofertach mogą być znakiem niepewności potencjalnych wykonawców co do skutków pandemii COVID-19 w Polsce i na świecie. Druga kwestia to wysokie ceny materiałów budowlanych oraz kosztów pracy.

Razem z branżą mamy jeden cel – nie zatrzymywać się. W obecnej sytuacji to niezwykle ważne nie tylko dla firm budujących drogi, ale dla całej gospodarki. Z naszej strony deklaracja jest jednoznaczna – nie rezygnujemy z nowych przetargów. Będziemy ogłaszać i realizować portfel zamówień, który wcześniej zaplanowaliśmy – komentuje GDDKiA. Jednak przeszacowane oferty są nie do przyjęcia. W naszej ocenie ryzyka przyjęte przez oferentów nie odzwierciedlają realnych kosztów tego zadania. Stąd decyzja o unieważnieniu przedmiotowego przetargu.

GDDKiA planuje rozpisać nowy przetarg jeszcze na przełomie maja i czerwca. Rozważana jest możliwość rozszerzenia zakresu rzeczowego o kolejnych 5 km drogi i nowy węzeł.

To pierwsze postępowanie dotyczące fragmentu S19 na Podlasiu, drogi, która jednocześnie będzie częścią międzynarodowej trasy Via Carpatia.

Przeczytaj także: Co słychać na budowie S19 Lublin–Rzeszów?