Jak podkreśla GDDKiA, konsorcjum wykonawcze było mobilizowane do realizacji kontraktu zgodnie z umową, jednak nie doszło do wznowienia i prowadzenia prac w wymaganym zakresie, nie ma też podstaw sądzić, by sytuacja mogła ulec zmianie w najbliższym czasie.

Po zakończeniu okresu zimowego (trwał do 15 marca) wykonawca, czyli konsorcjum IDS-BUD i ALTIS HOLDING, nie wznowił prac na budowie w pełnym zakresie z powodu swoich problemów  finansowych. Wykonawca nie posiada odpowiedniej liczby jednostek sprzętu, pracowników i środków do kontynuacji robót – podaje GDDKiA.
 
Do GDDKiA zaczęli się zgłaszać podwykonawcy z prośbami o pomoc w zakresie wypłaty wynagrodzeń za wykonaną pracę lub zrealizowane usługi na budowie S7. Dowiedzieliśmy się, że niektórym podwykonawcom konsorcjum przestało płacić już w 2019 r. – informuje GDDKiA.

GDDKiA uruchomiła bezpośrednie wypłaty poszkodowanym podwykonawcom. Do 17 lipca 2020 r. wypłacono im łącznie około 20 mln zł. W ramach kolejnych wniosków być może wypłacone zostaną nawet 23 mln zł. 

W trybie przewidywanym w umowie, czyli na podstawie subklauzuli 15.1 warunków kontraktu, wezwano wykonawcę do poprawy, w tym do wykonania szeregu ściśle określonych zakresów robót, w terminie do 10 czerwca 2020 r. Wykonawca nie wywiązał się z większości postawionych przed nim wymagań. 

W związku nieprawidłowym wykonywaniem obowiązków wynikających z podpisanej umowy wykonawcy naliczono też kary, które obecnie sięgają 27 mln zł. Kwota ta nie zamyka wszystkich roszczeń GDDKiA w stosunku do wykonawcy.

Pod koniec wakacji planowane jest ogłoszenie przetargu na dokończenie prawej jezdni drogi S7, by jesienią przyszłego roku mogli nią już jeździć kierowcy. Lewa jest już ukończona i ruch po niej odbywa się w dwóch kierunkach od 20 grudnia 2019 r.

S7 z Lubnia do Naprawy powstaje w ramach większego zadania, tj. budowy drogi ekspresowej S7 na odcinku Lubień–Rabka Zdrój, które do celów realizacji zostało podzielone na trzy mniejsze zadania. Cała inwestycja uzyskała dofinansowanie z Unii Europejskiej w wysokości 1,32 mln zł. Trasa powstaje w korytarzu transportowym między Gdańskiem a Rabką-Zdrojem, która połączy aglomeracje: gdańską, warszawską, kielecką i krakowską. Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), budowa nowej zakopianki zapewni bezpośrednie połączenie autostrady A4, stanowiącej główny korytarz komunikacyjny południa Polski na kierunku wschód–zachód z połączeniem od strony południowej z kierunku Słowacji i Węgier.

Przeczytaj także: Zakopianka: będzie kolejny dwupoziomowy węzeł. Jest umowa