Udało się zdobyć gwarancje budżetu państwa na budowę północnego obejścia Krakowa, dlaczego nie mielibyśmy powalczyć o pieniądze na tunel pod Wzgórzem św. Bronisławy - mówią w krakowskim magistracie. Chodzi o tzw. trzecią obwodnicę, bez której za 10 lat miasto stanie w jednym wielkim korku.

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski i marszałek małopolski Marek Nawara miesiąc temu podpisali porozumienie, które bardzo przybliża budowę północnej obwodnicy Krakowa. Na jego podstawie miasto i województwo wspólnie poniosą koszty (około 4 mln zł) koncepcji przestrzennej przebiegu obwodnicy. - Dzięki tym dokumentom wiosną 2010 roku będziemy gotowi do budowy trasy - mówił marszałek Nawara.
12-kilometrowy odcinek północnej obwodnicy miasta, która ma być dwupasmową drogą ekspresową, kosztować może od 600 mln do nawet miliarda złotych. Z takim wydatkiem na pewno nie poradzą sobie ani miasto, ani województwo. Ale krakowski wiceminister infrastruktury Zbigniewa Rapciaka, do niedawna szef małopolskiej Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad, obiecał wpisanie trasy do rejestru dróg krajowych, co pozwala na ubieganie się o państwowe dotacje.
12-kilometrowy odcinek północnej obwodnicy miasta, która ma być dwupasmową drogą ekspresową, kosztować może od 600 mln do nawet miliarda złotych. Z takim wydatkiem na pewno nie poradzą sobie ani miasto, ani województwo. Ale krakowski wiceminister infrastruktury Zbigniewa Rapciaka, do niedawna szef małopolskiej Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad, obiecał wpisanie trasy do rejestru dróg krajowych, co pozwala na ubieganie się o państwowe dotacje.

Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!

Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.