Cytowany przez dziennik prezes PKP Polskie Linie Kolejowe Zbigniew Szafrański przyznaje, że konieczność rezygnacji z zaplanowanych prac wynika w dużej mierze z kryzysu gospodarczego.
"Rz" podkreśla jednak, że choć spółka zrezygnuje w tym roku z niektórych mniejszych inwestycji własnych, wciąż planuje wydać wszystkie środki z UE, które ma otrzymać. Do dyspozycji będzie miała ponad 1,07 mld zł dotacji z UE. Kolejne 607 mln zł ma dołożyć budżet państwa jako wkład własny.

Według dziennika, na prace niefinansowane z dotacji unijnych PKP PLK ma 300 mln zł. Tyle że do tej pory oddziały spółki podpisały umowy i rozstrzygnęły przetargi na kwotę ponad 700 mln zł.
Warto się skupić na ukończeniu całych projektów i na nie przesuwać większe, niż planowano, unijne dotacje. Najważniejsza jest modernizacja torów na odcinkach Warszawa - Gdynia, Poznań - Wrocław i z Warszawy do Łodzi