Inżynierowie ruchu są zgodni. Dopiero połączenie z al. Wojska Polskiego sprawi, że obwodnica odciąży śródmieście. Zwłaszcza Niebuszewo z przeładowanym rondem Giedroycia. Stanie się to jednak dopiero za cztery lata.
W piątek w Biurze ds. Zamówień Publicznych otwarto oferty firm zainteresowanych zaprojektowaniem tej części obwodnicy. Chodzi o szósty etap, od ul. Niemierzyńskiej do al. Wojska Polskiego wraz z przebudową węzła Łękno.

Ze względu na cenę największe szanse ma konsorcjum pracowni projektowych Macieja Kasprzyka z Gryfina i szczecińskiego DiM, które wyceniło zaprojektowanie 1,2-kilometrowej dwujezdniowej drogi na 2 mln 617 tys. zł. Poza tą ofertą, do Biura ds. Zamówień Publicznych wpłynęło jeszcze sześć. Drogę chcą projektować inżynierowie z Warszawy, Poznania, Gdańska. Najwyżej swoje prace wyceniła firma Scott Wilson, która swoją robotę oszacowała na 5 mln 490 tys. zł. Wszystkie oferty zmieściły się w kwocie, którą miasto mogło wydać na projekt - założono bowiem, że może to kosztować do 6 mln zł.

Rozstrzygnięcie przetargu - za miesiąc. Pół roku po podpisaniu umowy ze zwycięską pracownią projektową mamy poznać trzy wersje koncepcji drogi. Kluczowe wydaje się być połączenie obwodnicy z al. Wojska Polskiego. - Ze względów praktycznych i estetycznych najkorzystniej byłoby, gdyby główna droga obwodnicy biegła tunelem pod Wojska Polskiego - mówi Kasprzyk.
Inne możliwe rozwiązanie to ogromna estakada ponad al. Wojska Polskiego, która poważnie wpłynęłaby na krajobraz w rejonie sąsiadującym z Różanką i parkiem Kasprowicza.