Jeszcze przed tegorocznym sezonem wakacyjnym miała rozpocząć się budowa nowej ul. Kuklińskiego, która połączy Lipską z Klimeckiego oraz torowiska tramwajowego między rondem Grzegórzeckim a Golikówką w Płaszowie, a także dwupasmowej ul. Surzyckiego, która połączy Kuklińskiego z wschodnią obwodnica Krakowa. Środki na ww. prace pochodzą z funduszy unijnych oraz rządowych.

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu ma trudność ze zdobyciem wszystkich, koniecznych pozwoleń na budowę, niezbędnych do ogłoszenia przetargów. Początkowo przeciągała się procedura dla budowy ul. Kuklińskiego. To z kolei opóźniało możliwość ogłoszenia przetargu na budowę torowiska tramwajowego, które ma tamtędy przebiegać.
Jeśli chodzi o pozwolenie na budowę dla nowej ulicy, bardzo ważne okazały się przepisy dotyczące podziałów geodezyjnych.
Inaczej sprawa wygląda z budową dwupasmowej ul. Surzyckiego. Tam bowiem opóźnienie w rozpoczęciu robót sięgnie późnej jesieni br. ZIKiT jest zmuszony od zera rozpocząć zdobywanie pozwoleń na budowę, gdyż zmianie uległy przepisy.

Wniosek o pozwolenie na budowę nowej Surzyckiego został odrzucony przez urząd wojewódzki z powodu braku aktu własności jednej działki, przez którą ma przebiegać trasa. W ciągu ostatnich dwóch lat starań wydział skarbu miasta nie potrafił przekonać właściciela działki do odstąpienia terenu w zamian za odszkodowanie finansowe lub wymianę na inną.

Kiedy wreszcie uda się rozstrzygnąć przetargi na wszystkie inwestycje, Kraków będzie się musiał przygotować na wydatek sięgający pół miliarda złotych - rozłożony na trzy lata - czytamy w "Gazecie Wyborczej Kraków". Połowę funduszy będą stanowić dotacje.