Już niedługo do Sejmu trafi projekt nowelizacji ustawy o autostradach płatnych i Krajowym Funduszu Drogowym, który został przyjęty przez rząd w ubiegłym tygodniu. Nowe prawo ma na celu zrewolucjonizowanie finansowania inwestycji drogowych.

Od następnego roku pieniądze z państwowej kasy będą przeznaczone tylko na utrzymanie i zarządzanie siecią dróg. skąd wziąć fundusze na inwestycje? Tym z kolei ma się zająć Krajowy Fundusz Drogowy (KFD), który działa w Banku Gospodarstwa Krajowego.
Na razie konta Funduszu zasilają przede wszystkim pieniądze z blisko 10 gr opłaty paliwowej, która jest doliczana do każdego litra paliwa na stacji benzynowej - czytamy w "Gazecie Wyborczej". Te pieniądze, w kwocie ok. 1,5 mld zł rocznie przeznaczane są na inwestycje drogowe. Po rządowych zmianach KFD ma obracać dużo większymi sumami. Rząd zaproponował, aby Bank Gospodarstwa Krajowego mógł zasilać konto Funduszu kredytami zaciągniętymi w międzynarodowych bankach oraz wpływami ze specjalnych obligacji infrastrukturalnych.
Właśnie do inwestowania inwestowania w takie papiery rząd chciałby zachęcić Otwarte Fundusze Emerytalne, którym wolno inwestować do 40% naszych oszczędności w akcje - reszta w obligacje w tym 90% w bezpieczne. Takimi bezpiecznymi papierami mogłyby być obligacje na budowę dróg.

Na razie dokładne warunki inwestycji w obligacje infrastrukturalne nie są znane, a same OFE na razie z dystansem odnoszą się do pomysłu rządu.