Wydawało się, że ostateczny przebieg gliwickiego odcinka średnicówki jest znany od dawna. Według dotychczasowych planów droga ma przecinać miasto w śladzie dawnego Kanału Kłodnickiego. Wyburzenia domów na tym odcinku rozpoczęły się już dwa lata temu. Do tej pory buldożery zrównały z powierzchnią ziemi ponad 20 budynków, a około 300 gliwiczan zmieniło adres.

Okazuje się jednak, że nic nie jest jeszcze ostatecznie przesądzone. Zamieszanie spowodowało zeszłoroczne dostosowanie polskiego prawa do unijnych przepisów. Zgodnie z nowymi regulacjami budowniczowie drogi muszą jeszcze raz przygotować raport oddziaływania na środowisko, w oparciu na nowych, bardziej surowych zasadach. Oprócz tego są zobowiązani do wytyczenia alternatywnych przebiegów drogi, które w ramach konsultacji społecznych przedstawią mieszkańcom. Akcja informacyjna rozpocznie się we wrześniu.