Problem pojawił się na budowie jednego z odcinków zachodniej części kluczowej arterii drogowej w aglomeracji katowickiej - Drogowej Trasy Średnicowej (DTŚ). Ekipy wykonawcy natrafiły w miejscu planowanej południowej jezdni trasy na resztki pokaźnego szybu - w obudowie ceglanej, o średnicy ok. 6 metrów.

Naukowcy zdecydowali, by zamulić przestrzeń wokół szybu, co ma uniemożliwić wnikanie doń gruntu i wody. Prócz tego na obwodzie szybu wykonano ok. 10-metrowe pale metodą Jet Grouting (wiążącą grunt z wstrzykiwanym pod wysokim ciśnieniem cementem), które dodatkowo doszczelniły szyb i utworzyły fundament pod płytę żelbetową.

Wykonywana w ostatnich dniach września żelbetowa płyta o szerokości obu jezdni DTŚ ma zabezpieczyć ten fragment trasy przed ewentualnymi osiadaniami wokół szybu. Między płytą żelbetową a warstwami jezdni powstanie - zgodnie z projektem - standardowy nasyp. Całość kosztów dodatkowego zbadania i zabezpieczenia szybu oszacowano wstępnie na 3 mln zł.