W trzech przypadkach przedsięwzięcia realizowane są zgodnie z planem. W tym roku zaczęła się budowa obwodnicy Kraśnika, a w 2011 r. robotnicy zabiorą się za obwodnice Frampola i Hrubieszowa.

Mieszkańcy Puław mieli korzystać z dokończonej obwodnicy na przełomie tego i przyszłego roku, stanie się to jednak prawdopodobnie dopiero w końcu 2013 r. Obwodnica Chełma, na której prace rozpocząć się miały z początkiem przyszłego roku, ma być gotowa dopiero w roku 2015. Plany rozbudowy trasy Piaski–Chełm–Dorohusk i Piaski–Hrebenne są na listach rezerwowych. Termin ich realizacji przesunie się z 2009 r. na rok 2013.

Długo wyczekiwana budowa drogi ekspresowej Piaski–Lublin–Warszawa, planowana na rok bieżący, rozpoczęta zostanie w 2010 r. Najdłużej, bo aż do 2014 r. GDDKiA zamierza budować odcinek Kurów–Garwolin. Roboty na lubelskim fragmencie szlaku drogi Białystok–Lublin–Rzeszów również potrwają dłużej niż planowano. Pozostałe odcinki tej trasy modernizowane będą w 2013 r., czyli cztery lata później niż zapowiadano.

Janusz Wójtowicz, szef lubelskiej GDDKiA, tłumaczy zaistaniałe opóźnienia prawem środowiskowym, które należało dostosować do unijnych uregulowań. W 2008 r., kiedy nastąpiła zmiana przepisów, konieczne było również dokonanie inwentaryzacji przyrodniczych i raportów o oddziaływaniu a także ustalenie listy obszarów Natura 2000. Szef GDDKiA w Lublinie skomentował również, że na wielu trasach prace będą mogły zostać przyspieszone, o ile budowlańcy wsparci przez banki, zgodzą się poczekać na wypłatę wynagrodzenia przez rząd.

W grudniu odbędzie się przetarg na wykonanie S17 Piaski–Lublin–Kurów, a budową S19 zajmie się specjalna spółka.