Ubiegłoroczna katastrofa kolejowa we włoskim miasteczku Viareggio z udziałem polskich wagonów oraz dwa wypadki lokomotyw PKP Intercity zaalarmowały Ministerstwo Infrastruktury. Rząd chce zmusić naszych przewoźników do wymiany osi i kół w starych wagonach.

Ministerstwo chce wprowadzić obowiązek wymiany i zniszczenia zestawów kołowych w pociągach, których wiek przekracza 25 lat w przypadku spółek pasażerskich i 30 lat dla towarowych. Oznacza to m.in., że PKP Intercity, Przewozy Regionalne oraz Koleje Mazowieckie - trzej najwięksi krajowi przewoźnicy, będą zmuszeni odnowić ponad połowę swojego taboru. Z 800 pociągów elektrycznych Przewozów Regionalnych do wymienione musi zostać 7,8 tys. zestawów kołowych (po 12 w 650 składach). Będzie to kosztować około 174 mln zł. Obowiązek modernizacji taboru dotyczy również spółek towarowych. PKP Cargo musi wymienić zestawy kołowe w 30 tys. spośród 50 tys. wagonów (po cztery w wagonie). Wymiana może kosztować spółkę nawet 1,08 mld zł, a przeznaczyła ona na wszystkie inwestycje w 2010 r. kwotę 404 mln zł.
Odlewaniem nowoczesnych zestawów kołowych w Europie zajmują się trzy zakłady: włoskie Lucchini, czeski Bonatrans oraz ukraińskia huta w Dniepropietrowsku. Jak czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej, Grzegorz Rosiński z Lucchini Polska zastrzega, że zakład wykorzystuje obecnie 95% mocy produkcyjnych i na gotowy produkt trzeba czekać sześć miesięcy. Resort chce dać przewoźnikom co najmniej trzy lata na wymianę starych części.

Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.