Zdaniem KE powodzie i osunięcia ziemi, jakie wystąpiły w maju i czerwcu w Polsce mają znamiona klęsk żywiołowych, w związku z czym pomoc jest zgodna z traktatem unijnym, jednak może być stosowana jedynie na pokrycie faktycznych strat materialnych. Decyzja ta jednak nie obejmuje przedsiębiorstw, które zajmują się produkcją rolną czy działają w części sektora leśnictwa, które są objęte innymi postanowieniami unijnymi w sprawie pomocy państwa w sektorze rolnym i leśnym na lata 2007-2013 - informuje PAP. Kwestia pomocy dla tego sektora będzie przedmiotem osobnej analizy i decyzji. Urzędnicy uprzedzają, że jest to czasochłonna procedura.

Polska pod koniec ubiegłego miesiąca wystąpiła do KE z wnioskiem o pomoc finansową dla powodzian. Oczekujemy takiego wsparcia z Funduszu Solidarności, jednak nadal nie zostały podjęte w tej sprawie żadne decyzje, a analiza wniosku trwa. Jeśli KE wyrazi zgodę na takie wsparcie, kolejnym krokiem będzie akceptacja ze strony Parlamentu Europejskiego oraz ministrów finansów państw członkowskich. Czas trwania takiej procedury to nawet 2-3 miesiące.

Polska stara się o otrzymanie pomocy finansowej z UE również na odbudowę infrastruktury komunalnej, jak wodociągi, kanalizacja, drogi, mosty itp. Łączny wymiar strat w wyniku powodzi szacuje się na kwotę powyżej 2,9 mld EUR.

Powodzie, jakie nawiedziły Polskę w maju i czerwcu spowodowały spore straty materialne, często całego majątku, u około 266 tys. Poszkodowane zostało 811 gmin i blisko 1300 przedsiębiorstw. Szacuje się, że łączna ilość uszkodzonych w wyniku powodzi dróg to około 80 tys. km dróg wojewódzkich, gminnych i powiatowych. Remontem należy objąć 1160 km dróg krajowych i 59 mostów. Ponadto wystąpiło ponad 110 poważnych osuwisk.