Prace miały ruszyć na początku listopada br., jednak wskutek odwołania jednej z firm od wyniku przetargu, termin rozpoczęcia budowy przesunie się nawet o kilkanaście tygodni. Mieszkańcy Ruczaju nie przejadą więc tramwajem w połowie 2012 r., tak jak to początkowo planowano.
Blisko czterokilometrowa linia tramwajowa połączy skrzyżowanie ulic Czerwone Maki i Bobrzyńskiego z Kapelanką. Tory będą biegły obok ul. Grota-Roweckiego, przebudowie zostaną poddane również okoliczne ulice i skrzyżowania.
Jak informuje Gazeta Wyborcza, wyczekiwana od lat budowa miała ruszyć na początku listopada br. Termin znowu się jednak przesunie, ponieważ od wyniku przetargu odwołała się - odrzucona z niego przez Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu - firma Ziajka z Wrocławia. Urząd Zamówień Publicznych zdecydował jednak, że ZIKiT musi przywrócić firmie Ziajka prawo do udziału w przetargu. Dlatego trzeba powtórzyć internetową licytację, w czasie której firmy przedstawią swoje ostateczne oferty. Planowany termin to 8 października br.
Poprzednią licytację wygrała krakowska firma ZUE, która za budowę torowiska zaproponowała kwotę 160 mln zł. W przypadku powtórnego przetargu wszyscy uczestnicy znają zaproponowane za pierwszym razem kwoty. Dlatego ZIKiT liczy, że w nowym przetargu zwycięska cena będzie niższa od poprzednich 160 mln zł.
Zdaniem urzędników przetarg prawdopodobnie ponownie wygra ZUE. Firma za kilka dni zadebiutuje na Giełdzie Papierów Wartościowych, więc zapewne będzie jej bardzo zależało, by podpisać intratny kontrakt kilka dni po wejściu na giełdę.
Plany zakładały, że mieszkańcy Ruczaju przejadą nowym tramwajem w połowie 2012 r., jednak z powodu powtórnego przetargu ten termin jest nierealny. ZIKiT zakłada, że kontrakt na torowisko zostanie podpisany z wykonawcą w listopadzie. Od tego czasu na ukończenie prac będzie miał dwa lata.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.