Prywatyzacją spółki PNI, należącej do Grupy PKP i remontującej jej tory, zainteresowani są największe firmy z branży budowlanej. O firmę będą walczyć austriacki potentat Alpine Bau oraz trzy spółki z Polski: Budimex, PBG oraz Polimex-Mostostal. Kolejnym chętnym jest jeden z dużych europejskich funduszy - MCI Private Ventures Fundusz Inwestycyjny Zamknięty działający na rzecz subfunduszu MCI Euroventures 1.0. W branży krążą plotki, że za tą instytucją stoją potężne firmy wykonawcze z Chin, jednak przedstawiciele funduszu nie komentują tych pogłosek. Jednak udział chińskich firm w prywatyzacji PNI nie byłby zaskoczeniem, ponieważ Polska jest dla chińskich spółek bramą do rynku unijnego.

Wśród polskich inwestorów faworytem w walce o zakup spółki PKP jest Budimex, którego prezes jest zainteresowany wejściem w nowy segment - rynek modernizacji linii kolejowych.

Według informacji dziennikarzy DGP jeden z uczestników prywatyzacji spółki złożył wstępną ofertę w wysokości 150 mln zł, co jest bardzo dobrym sygnałem dla zadłużonych PKP. Prywatyzacja PNI powinna zakończyć się w tym r.

A jest o co powalczyć. PNI 146 mln zł kapitału zakładowego. W ostatnim półroczu wspólnie z konsorcjantami podpisała umowy na moderniację torów na kwotę ponad 2,2 mld zł brutto. W minionym roku obrotowym spółka zanotowała 9,1 mln zł zysku.