Po nagłym ociepleniu i padającym z nieba marznącym deszczu drogi i chodniki zamieniły się w niebezpieczną przysłowiową "szklankę". Tak jest w większości regionów Polski. W Krakowie w nocy doszło do kilkunastu stłuczek i dwóch poważnych wypadków. W ciągu kilku godzin policjanci przyjęli 40 zgłoszeń o kolizjach i jedno dotyczące wypadku. Krakowskie pogotowie udzieliło pomocy 15 osobom, które poślizgnęly się i złamały rękę lub nogę.

Fatalne warunki do jazdy są także na drogach Podlasia, Lubelszczyzny, Mazowsza i Śląska. Śląska policja już zanotowała 30 stłuczek.Najgorzej jest na drogach osiedlowych, parkingach i chodnikach. Nieco lepiej jest na głównych ulicach, chociaż nadal ślisko.