Tylko na warszawskie ulice pługosolarki wyjeżdżały ostatniej zimy ponad 60 razy, co kosztowało miasto ponad 90 mln zł. Tej zimy warszawscy drogowcy będą zamiast soli stosować żwir, ale tylko na nieutwardzonych drogach. W sumie będzie to kilka kilometrów ulic.

Również w Poznaniu w ciągu najbliższych zimowych miesięcy będą testowane alternatywne metody odśnieżania. Będą to różne środki chemiczne, w tym chlorek wapnia oraz dwa rodzaje tzw. materiałów uszorstniających, czyli np. żwir lub piasek.

Może być trudno wyeliminować sól z polskich dróg, ponieważ obecnie chlorek sodu jest jest najtańszym środkiem chemicznym, który można zastosować do odśnieżania na dużą skalę. 

Zdaniem ekspertów problem zasolenia można częściowo rozwiązać m.in. poprzez ograniczanie zimą dozwolonej prędkości na niektórych drogach - im niższa prędkość samochodu, tym słabiej rozpryskuje on stopiony, zasolony śnieg.