Tymczasem taką wypowiedzią zaskoczony jest przewodniczący rady nadzorczej lotniska - Marek Miesztalski, który na podstawie analizy otrzymanych ekspertyz był przekonany, że wszystkie prace zakończą się w czerwcu br. Zaskoczenie Miesztalskiego jest tym większe, że dowiedział się o sprawie z mediów. Mówi, że z dostępnych mu dokumentów technicznych wynika, że konieczna jest wymiana wierzchniej warstwy dwóch końcowych betonowych odcinków pasa startowego o łącznej długości wynoszącej 1 km. Spodnia warstwa drogi startowej nie posiada wad, a skuć trzeba warstwę wierzchnią do głębokości 26 cm.