Na pokładzie samolotu lecącego z Seulu znajdowało się 291 pasażerów i 16 członków załogi. Maszyna rozbiła się podczas lądowania na lotnisku w San Francisco. Zginęły dwie nastolatki z Chin, a ponad 180 osób zostało rannych. Wiadomo już, że nie był to zamach.

Wstępnie mówi się, że samolot podchodził do lądowania z o wiele niższą prędkością niż powinien. Jak wynika z zapisów czarnych skrzynek, piloci próbowali przerwać lądowanie, poderwać maszynę i zwiększyć prędkość, ale było już za późno – ogon boeinga uderzył w płytę lotniska.Dokładne przyczyny katastrofy będą znane po dokładnym zbadaniu sprawy.