Firmy budujące Drogową Trasę Średnicową w Gliwicach złożyły do prezydenta miasta pisma, w których przestrzegają przed możliwymi opóźnieniami w pracach, bądź nawet przed ich wstrzymaniem, jeśli faktury nie będą płacone terminowo.

Prezydent twierdzi, że miasto wywiązuje się ze swoich zobowiązań, a winę za sytuację ponosi odpowiedzialny za inwestycję marszałek. Projekt powstaje w dużej mierze dzięki pożyczce z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Marszałek stara się obecnie o odblokowanie kolejnej, zablokowanej wcześniej transzy kredytu.

Strona rządowa proponuje, aby miasto podpisało umowę z Centrum Unijnych Projektów Transportowych, co jednak całą odpowiedzialność finansową za inwestycję przeniosłoby na władze Gliwic.