Powodem opóźnień na budowie ma być zły stan mostu Uniwersyteckiego. Konstrukcja wsporcza tego obiektu jest w gorszym stanie niż zakładano, o czym spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie dowiedziała się dopiero w ubiegłym miesiącu. Koszt wzmocnienia obiektu szacuje się na 24 mln zł. Konieczność wykonania dodatkowych robót oznacza opóźnienie w realizacji całej inwestycji.

Jako przyczynę opóźnienia podaje się też m.in. strajk niemieckich kolejarzy, który wstrzymał dostawę na budowę materiałów budowlanych transportowanych zza Odry. Uniemożliwiło to montaż belek konstrukcyjnych.

Jak mówi dyrektor PIM, nadrobienie opóźnień jest jeszcze możliwe. Sprzymierzeńcem może okazać się łagodna zima. Jeśli jednak mróz i śnieg zatrzymają prace, roboty powinny się zakończyć w styczniu 2016 r.