3 stycznia br. wykonano naciąganie lin barier autostradowych w ciągu A4 w Tyńcu. W związki z przeprowadzanymi pracami, już rano apelowano do kierowców o wybór alternatywnej trasy przejazdu; prosiło o to m.in. lotnisko w Balicach.

Tymczasem na sąsiedniej jezdni doszło do groźnej stłuczki - na miejscu wypadku pojawiły się dwa wozy strażackie i karetka pogotowia. Korki sięgały ponad 10 km.

Warunki pracy drogowców są tragiczne - mówiła o godz. 11 (planowanym czasie zakończenia prac) Iwona Mikrut-Purchla, rzecznik krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). I dodała: roboty drogowe potrwają co najmniej do 12, jednak opóźnienie może się zwiększyć z uwagi na okoliczności, w jakich odbywają się prace.

Roboty udało się zakończyć z jedynie około godzinnym opóźnieniem.

Przeczytaj także: Północna Obwodnica Krakowa z trzema tunelami