Remonty torów dają się ostatnio we znaki pasażerom niemal na wszystkich liniach prowadzących do Warszawy. W ostatnich tygodniach najgorzej podróżowało się jednak na trasie z Wołomina, gdzie Koleje Mazowieckie odwołały aż 38 połączeń. Pasażerowie narzekają tam nie tylko na ogromny ścisk w pociągach, ale też na ich notoryczne spóźnienia. W dodatku remont, który miał się skończyć 9 grudnia, dwukrotnie przedłużano.

Wczoraj spółka PKP Polskie Linie Kolejowe potwierdziła, że roboty skończą się wreszcie w piątek. Od soboty pociągi z Dworca Wileńskiego będą odjeżdżać według nowego rozkładu jazdy. Przejazd do Wołomina skróci się z 26 do 20 minut.
Za to o wiele dłużej potrwają kłopoty podróżnych na trasach do Legionowa i Piaseczna, gdzie także odwołano część pociągów. W najbliższych dniach zaczynają się tam kolejne etapy remontów. Na tej drugiej trasie powstają dwa nowe przystanki - pod wiaduktami al. Żwirki i Wigury i Al. Jerozolimskich.