Tymczasowo program Connect jest w fazie testów. Artur Mrugasiewicz z biura prasowego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w rozmowie z "Gazetą Wyborczą Radom" przekonuje, żę gdy zastosowanie sytemu stanie się skuteczne, zostanie on wprowadzony na terenie całej Polski.

Dlaczego Mazowsze zostało odcinkiem pilotażowym? Odpowiedź jest prosta - na tym terenie występują najbardziej  obciążone ruchem trasy - DK7, DK8 oraz DK50, w trójkącie łączącym Grójec, Mszczonów i Janki.  Na tych terenach ponad miesiąc temu nad drogą zawieszono kamery. Przy drodze stanęły tablice i znaki, stacje pomiaru ruchu i stacje pogodowe.

Dane przekazywane przez urządzenia pomiarowe trafiają do Centrum Sterowania Ruchem. Centrum będzie wpisywać na tablicach ustawionych wzdłuż drogi odpowiednie komunikaty dla kierowców, np. o złych warunkach pogodowych. Dzięki informacji o średniej prędkości samochodów na wybranych odcinkach, kierowcy będą mogli określićstan zakorkowania dróg.  Takie tablice już informują przy wjeździe do Mszczonowa od strony Rawy Mazowieckiej, na DK7 od strony Białobrzegów i na trasie wylotowej z Warszawy w kierunku Radomia, w ok. Raszyna.

Planuje się wykorzystanie systemu do pomiaru wagi samochodów ciężarowych za pomocą czujników umieszczonych pod powierzchnią jezdni. Pozwoli to na wychwycenie przeciążonych pojazdów.
Testy systemu Connect potrwają do końca roku.