• Ogrzewanie energią elektryczną pochłania około 5–6 tys. kWh rocznie
  • Użytkownicy będą w bardzo trudnej sytuacji przy osłonie taryfowej na poziomie 2 tys. kWh/rok
  • Jedynie program poprawy efektywności energetycznej skutecznie ochroni przed kryzysem energetycznym

2000 kWh rocznie to za mało

W ramach tzw. tarczy solidarnościowej rząd zaproponował osłonę taryfową dla gospodarstw domowych. Ma ona obowiązywać do poziomu 2000 kWh rocznie lub 2600 kWh/rok dla rolników, osób z niepełnosprawnościami oraz osób z co najmniej trójką dzieci.

Jednak dla osób ogrzewających mieszkania energią elektryczną to stanowczo za mało – ogrzanie mieszkania o powierzchnie 60 m2 w starym budownictwie może pochłonąć ponad 5000 kWh/rok, nie licząc innych odbiorników elektryczności, jak pralki, lodówki, zmywarki, oświetlenie, telewizory czy elektronika użytkowa. Ucierpią m.in. emeryci, renciści czy osoby samotne. Znajdą się w bardzo ciężkiej sytuacji, być może będą musieli wyłączyć źródła ciepła.

Ucierpią uczestnicy programu Czyste Powietrze

Jak informuje PAS, propozycje rządowe uderzają w beneficjentów programu Czyste Powietrze, którzy wymienili stare kotły na pompy ciepła, aktualnie najtańszą formę ogrzewania. Pominięcie tej grupy może zatrzymać ten program, możliwe też, że ci, którzy już je zainstalowali zrezygnują z tego sposobu. Działanie zaproponowane w tarczy jest zupełnie niezrozumiałe tym bardziej, że w ramach Polskiego Ładu rząd zapowiadał wsparcie dla powszechnego stosowania pomp ciepła – mówi Andrzej Guła, lider PAS.

Poprawa efektywności energetycznej to jedyne skuteczne remedium

Organizacja ponawia też apel do premiera o uruchomienie powszechnego programu poprawy efektywności energetycznej polskich mieszkań. To jedyny skuteczny sposób zabezpieczenia gospodarstw domowych przed skutkami kryzysu energetycznego. Nie wdrożono potrzebnych reform w programie Czyste Powietrze i Funduszu Termomodernizacji i Remontów. Przez cztery lata wydano na niego jedynie 3,3 mln zł, a na dodatek węglowy w ciągu miesiąca wydano już ponad 11 mld zł.

Oczekujemy od rządu odpowiedzialnej postawy, która pozwoli nie tylko ograniczać doraźnie skutki kryzysu energetycznego, ale też usunie przyczyny tego kryzysu, wśród których energochłonność i słaby stan energetyczny polskich domów odgrywają zasadniczą rolę – dodaje Andrzej Guła.

Przeczytaj także: Znowu będzie można spalać węglowe odpady. Rząd zawiesi normy jakości