Amerykanie złożyli ofertę na budowę elektrowni atomowej w Polsce. „Raport koncepcyjno-wykonawczy w zakresie współpracy w obszarze Cywilnej Energetyki Jądrowej” przekazali minister klimatu i środowiska Annie Moskwie ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzeziński i prezes Westinghouse Polska Mirosław Kowalik.
Elektrownia atomowa z reaktorami jądrowymi AP 1000. Fot. sweetriver/Adobe Stock
- Amerykański raport szczegółowo opisuje procesy od dostaw po budowę bloków jądrowych
- Dotyczy sześciu reaktorów AP1000, najpierw powstałaby elektrownia z trzema (3,33 GW)
- Przedstawiono także koncepcję finansowania inwestycji
18 miesięcy pracy nad raportem
Dokument to szczegółowa mapa drogowa do budowy sześciu dużych reaktorów jądrowych AP1000. To także ramy polsko-amerykańskiej współpracy w zakresie cywilnej energetyki jądrowej. Raport opracowały spółki Westinghouse i Bechtel. Szczegółowe badania służące dopasowaniu technologii oferowanego reaktora do oczekiwań Polskiego Programu Energetyki Jądrowej (PPEJ) i spółki Polskie Elektrownie Jądrowe, inwestora, trwały 18 miesięcy. Opracowanie zostało ocenione przez ekspertów i zaakceptowane przez dwustronny komitet sterujący polskiego Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz amerykańskiego Departamentu Energii.
Jennifer Granholm, sekretarz ds. energetyki Stanów Zjednoczonych, podkreśliła, że raport to znaczący krok w rozwoju przemysłu atomowego w Polsce, bezemisyjnego i niezależnego od wpływów Rosji. Wyraziła nadzieję, że Polska wybierze partnerstwo z USA tak, aby Polacy mogli otrzymać najbezpieczniejszą, najbardziej rozwiniętą i najbardziej godną zaufania z dostępnych technologii.
Szczegółowy opis planów inwestycji
Liczący 3000 stron raport będzie uwzględniony jesienią, na etapie podejmowania kluczowych decyzji w sprawie budowy elektrowni atomowych w Polsce. Jak podaje „Rzeczpospolita”, dokument to studium wykonalności uwzględniający licencjonowanie, uwarunkowania wybranej lokalizacji, harmonogram robót i plan ich realizacji, metodę organizacji i zarządzania zakupami urządzeń, a także współpracę z dostawcami. Przedstawiono też propozycję finansowania – ma to być oferta amerykańskiego EXIM Banku i Development Financial Corporation z udziałem kapitałowym spółek Westinghouse i Bechtel.
Oferty konkurencyjne
Amerykanie proponują budowę trzech reaktorów o łącznej mocy 3,33 GW w pierwszej potencjalnej lokalizacji. W kolejnym etapie powstałaby bliźniacza elektrownia jądrowa w innym miejscu.
Schemat elektrowni z reaktorem AP1000. Źródło: Westinghouse
Cztery reaktory AP1000 działają w Chinach, kraj ten planuje budowę następnych czterech. W Stanach Zjednoczonych mają zastać wkrótce uruchomione dwa bloki.
W kwietniu 2022 r. ofertę na budowę reaktorów APR 1400 o łącznej mocy 8,4 GW (pierwszy zostałby oddany do użytku w 2033 r.) złożyła koreańska firma KHNP należąca do państwowego koncernu Korea Electric Power Corporation (KEPCO). W Korei Południowej działają 24 reaktory jądrowe, a cztery jednostki APR1400 są budowane w elektrowni atomowej Barakah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (dwie już uruchomiono).
Wcześniej, w październiku 2021 r., swoją propozycję złożyła firma EDF na cztery (6,6 GW) lub sześć (9,9 GW) reaktorów jądrowych EPR o mocy jednostkowej 1650 MW. W pierwszej wersji koszty wyceniono na 33 mld euro, a w drugiej na 48,5 mld euro. Drugi wariant oznacza niższe koszty wytwarzania energii elektrycznej – 57 euro/MWh w porównaniu do 66 euro/MWh przy czterech blokach. Koreańczycy nie przedstawili wyliczeń, ale poinformowali, że ich oferta będzie o 30% tańsza od francuskiej.
Amerykańskie reaktory PWR AP1000 oferują moc nominalną 1110 MWe i moc cieplną brutto 3415 MWt.
Przeczytaj także: Małe reaktory modułowe: współpraca KGHM z rumuńską Nuclearelectricą
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.